Jak wybrać stół i krzesła do kuchni lub jadalni?

Nie da się ukryć, że nasze życie toczy się wokół jedzenia: ledwo zjemy śniadanie, a już myślimy o kawie, później coś na przekąskę i wreszcie upragniony obiad. Wystarczy niezapowiedziana wizyta sąsiadki a już parzy się herbatka i szykuje ciasto, a kolacja tuż tuż. To tylko przekrój typowego dnia, lecz wiemy dobrze, że w święta lub rodzinne uroczystości praktycznie nie odchodzimy od stołu. Daje to pełne prawo aby uznać stół za jeden z najważniejszych, a ponoć i najstarszych mebli świata. Oczywiście funkcje stołu nie kończą się na piciu kawy i jedzeniu obiadków, bo przecież to przy nim prowadzimy niekończące się rozmowy, dyskusje, a nawet toczymy zaciekłe spory. Gramy w ulubione gry, karty, pomagamy dzieciom odrabiać lekcje, lub po prostu myślimy o niebieskich migdałach. Najważniejszą jednak cechą stołu, jest jednoczenie przy nim ludzi, podczas rodzinnych posiłków, biesiad, uroczystości, po prostu bycia razem. Starsze pokolenia wiedzą dobrze, że stół zawsze był otaczany szacunkiem, bo przecież to na nim kroiło się chleb, wcześniej ucałowany i pobłogosławiony, często jedyny posiłek rodziny. Dziś już o tym nie pamiętamy, chleb nie ma dla nas takiej wartości, a żeby go ukroić, często musimy przesunąć laptop, który zajmuje centralne miejsce na stole. Na pewne zmiany i zacieranie dobrych tradycji nie mamy wpływu, możemy jednak uszanować ten ważny mebel dekorując go pięknym obrusem i wazonem z kwiatami, oraz dbając o atmosferę, którą przy nim tworzymy.

A jaki powinien być ten ważny mebel?

Zdecydowanie musi to być stół z litego drewna, masywny mebel na lata. Jego rozmiar, kształt i forma zależą od jego przeznaczenia, bowiem innego stołu potrzebujemy do maleńkiej kuchni, a innego do dużej jadalni. Zakup drewnianego stołu do małej blokowej kuchni to nie lada wyzwanie, tym bardziej, że trzeba pamiętać o wygodnej komunikacji. Nie sztuką jest wstawić stół, który blokuje otwarcie szafek czy lodówki, lub obok którego trzeba przechodzić na wdechu. Nawet jeśli kuchnia jest wyjątkowo mała, musi posiadać wygodny dostęp do mebli i innych sprzętów. W takich wypadkach dobrze się sprawdza mały, prostokątny stolik przysunięty do ściany, oraz taborety, które można pod niego wsunąć. W skrajnych przypadkach, kiedy kuchnia jest wersją wręcz dla „krasnoludków” jedyną możliwością, jest stół wiszący na ścianie z opuszczanym blatem i do kompletu oczywiście składane krzesełka, które można schować gdzieś za kuchenne szafki. Stół okrągły to dobre rozwiązanie do nieco większej kuchni, w której mamy do dyspozycji więcej miejsca i nie musimy przysuwać stołu do ściany. Oczywiście duża kuchnia czy jadalnia daje większe możliwości wyboru zarówno rozmiaru jak i kształtu stołu, tym bardziej, że zgodnie z ostatnim trendem, łączymy te dwa pomieszczenia zyskując dużo więcej miejsca. Pozwala to na zakup stołu nie tylko na potrzeby członków rodziny, ale również na wypadek niezapowiedzianych gości, czy organizacji większych rodzinnych uroczystości. I tu do akcji wkraczają stoły rozkładane. Raz, dwa, trzy i już z małego stołu, mamy duży, mogący pomieścić kilkanaście osób, nawet „ukochaną” teściową. A co jeśli na co dzień nie lubimy dzielonego blatu, który charakteryzuje rozkładane stoły. Pomysłowość ludzka znalazła rozwiązanie również dla tego problemu – stoły powiększane o boczne dostawki, które mogą go powiększyć nawet o dodatkowe 80-100cm.

Jeśli nie jesteśmy ograniczeni rozmiarem, głównym kryterium wyboru powinien być styl, bo przecież stół musi pasować do charakteru wnętrza, no i oczywiście budżet jaki możemy przeznaczyć na jego zakup. Ci z nas, którzy nie muszą liczyć się z finansami, mogą wybierać i przebierać, jednak mniej zasobne portfele mają w tym względzie spore ograniczenia i tu głównym kryterium staje się oczywiście cena stołu. W takim wypadku dobrym wyborem jest stół sosnowy. Oczywiście jego cenę ostatecznie kształtuje styl i grubość elementów, z których jest wykonany, jednak oferta na stoły sosnowe jest tak szeroka, że bez problemu można wybrać odpowiedni dla siebie model. Krąży takie przekonanie, że stosunkowo miękka sosna, nie jest zbyt dobrym materiałem na stół, który chcąc nie chcąc, nie raz musi służyć gospodyni jako blat roboczy. Nie da się ukryć, sosna nie należy do twardych gatunków drewna, jednak jej atutem jest bardzo łatwa obróbka, co pozwala na bezproblemowe odnowienie powierzchni stołu. Nawet jeśli jego powierzchnia jest porysowana, poplamiona czy zniszczona przez wodę i wysokie temperatury, po drobnej korekcie stół może wyglądać jak nowy. Wystarczy tyko przetrzeć jego powierzchnie drobnym papierem ściernym i na nowo pomalować. Zdecydowanie najłatwiej odnawia się powierzchnie olejowane, wystarczy wtedy pędzel i miękka szmatka. Nieco trudniejsze jest lakierowanie, które wymaga już większej wprawy. Nie zmienia to faktu, że nawet kilkuletni sosnowy stół, może nas na nowo zaskoczyć swoim urokiem, a jeśli zechcemy nawet zupełnie nowym kolorem. Nie można oczywiście jednoznacznie zawyrokować, że sosnowe stoły, są dobre tylko dla przeciętnego Kowalskiego, jest bowiem wiele pięknych i masywnych modeli, które zachwycają swoją formą i kształtem. Sosna ma również wielu zwolenników, ze względu na specyficzne usłojenie i kolorystykę, które niewątpliwie wprowadzają do wnętrza ciepło i przytulność.

Idąc dalej tropem gatunków drewna, następne w kolejce stoją stoły dębowe, masywne, trwałe, na lata, a wręcz wielopokoleniowe. Ich atutem jest nie tylko wytrzymałość, ale przede wszystkim przepiękna i szlachetna struktura, którą aż szkoda chować pod obrusem, nawet jeśli miałby on być najpiękniejszy. Stoły bukowe również charakteryzuje trwałość, drewno to jest bowiem bardzo gęste i odporne na zarysowania, jednak jego struktura nie jest już tak piękna jak w przypadku drewna dębowego. Buk jest bardziej surowy i chłodny, dlatego dobrze pasuje do nowoczesnego designu, szczególnie gdy jest klejony mikrowczepowo i tworzy formę mozaiki. Wymienione powyżej tradycyjne i polskie gatunki drewna nie wyczerpują oczywiście wszystkich możliwości. W ostatnim czasie niezmiernie popularne są również stoły teakowe i mahoniowe, więc jak widać wybór mamy bardzo duży.

Kiedy mamy już określony rozmiar i gatunek drewna musimy wybrać styl w jakim stół ma być wykonany. Oczywiście jest to ściśle związane z charakterem wnętrza, jednak ostateczny głos ma zwyczajnie nasz gust. Najczęściej do tradycyjnych wnętrz wybieramy równie tradycyjne stoły sosnowe, do nowoczesnych proste i minimalistyczne w formie stoły bukowe i dębowe, natomiast do wnętrz stylizowanych na stare, idealne są masywne stoły rustykalne. Zaskakującym jednak jest ostatnio wykreowany trend, który łamie utarte stereotypy i pozwala na połączenie zdecydowanie nowoczesnego i minimalistycznego wnętrza z rustykalnym stołem. Strukturyzowana powierzchnia, rozpękania i sęki to nie wady, lecz zamierzone zabiegi, dzięki którym stół ma być niepowtarzalnym, skupiającym uwagę a nawet nieco szokującym meblem. Kolejnym nowym trendem są stoły z masywnymi nogami, wypuszczonymi aż do samego blatu. Taka forma funkcjonuje zarówno w nowoczesnych jak retro stołach, więc ewidentnie widać, że to rozwiązanie przypadło nam do gustu.

Pomimo, że nowoczesność zewsząd nas otacza i ewidentnie króluje, niewiarygodnie dużym zainteresowaniem cieszą się właśnie stoły w stylu rustykalnym. Muszą być masywne i oczywiście postarzane, dlatego strukturyzacja drewna jest tu bardzo pożądana. Aby lepiej oddać ich klimat niektórzy producenci, celowo wykonują je z drewna z odzysku, które jest naturalnie zużyte przez czynniki zewnętrzne, na którym widoczne są ślady po gwoździach, a nawet po kornikach. Niby nowy stół, a ma się wrażenie, że siedziało przy nim już kilka pokoleń.

Stół mamy wybrany, pozostaje zatem dobór odpowiednich krzeseł. Jeśli w danej kolekcji występują w komplecie wybór jest stosunkowo łatwy, jeśli nie, mamy nie lada wyzwanie. Największą trudność przy osobnym zakupie stołu i krzeseł sprawia dobór podobnej kolorystyki. Wybór jest łatwiejszy jeśli stół ma naturalny kolor drewna, na rynku jest bowiem dużo krzeseł sosnowych, bukowych i dębowych. Jeśli jednak wybraliśmy drewno barwione, szanse na krzesła w tym samym kolorze są bardzo małe. Musimy zatem zaakceptować różnicę, lub wręcz przeciwnie zastosować duży kontrast np: biały stół, a czarne krzesła. Fantastycznym rozwiązaniem są również krzesła tapicerowane i rattanowe, które pasują niemalże do każdego stołu. Krzesła rattanowe są nie tylko uniwersalne, ale przede wszystkim bardzo masywne i trwałe, nie do zdarcia. Jedyny minus, są dosyć duże, tak więc pasują do dużych stołów.

Wybierając krzesła musimy jednak zwrócić uwagę nie tylko na wygląd i właściwą kolorystykę, ale przede wszystkim na ich trwałość i wygodę. Nie sposób przecież wytrzymać kilku godzin na rodzinnej imprezie, kiedy oparcie uwiera w plecy, a nogi wiszą nam w powietrzu. Krzesło musi mieć właściwe wymiary, dobrze wyprofilowane oparcie, oraz przede wszystkim solidną konstrukcję i pewny sposób montażu, który gwarantuje, że krzesło wytrzyma nawet pod grubą ciocią czy podpitym stryjkiem. Wymiary krzesła muszą również odpowiadać parametrom stołu, tak aby można je było swobodnie wsunąć i aby każda siedząca przy stole osoba miała wygodną przestrzeń.

Krzesło twarde, czy krzesło tapicerowane, to kolejny dylemat. Twarde jest mniej wygodne, tapicerowane – piękne, wygodne, ale narażone na zabrudzenia i trudniejsze w utrzymaniu czystości.

Od nas zależy, który aspekt jest ważniejszy. Złotym środkiem jest krzesło z poduszką. Oczywiście musi ona posiadać zdejmowany pokrowiec, wykonany z dobrego materiału, tak aby można go było wyprać nawet w wysokiej temperaturze.

Krzesło z podłokietnikami jest większe, dlatego pasuje do dużego stołu. Decydując się na taki model, musimy pamiętać o sprawdzeniu, czy podłokietniki są na właściwej wysokości i pozwalają na wsunięcie krzesła.

W sytuacji kiedy rodzina jest liczna, a miejsca na stół stosunkowo mało fantastycznym rozwiązaniem są ławki, które cieszą się ostatnio bardzo dużą popularnością. Pozwalają one na maksymalne wykorzystanie miejsca przy stole, bowiem nie tracimy cennych centymetrów na odstępy, które musimy przewidzieć przy tradycyjnych krzesłach. Na modę nie ma rady, dlatego mamy nowoczesne ławki do stołów, oraz te bardziej rustykalne. Niezależnie od stylu, przy wyborze modelu należy zachować te same kryteria co przy krzesłach, czyli przede wszystkim wygoda i trwałość. Przy ścianie lepiej się sprawdzi ławka z oparciem, od zewnętrznej strony ta bez oparcia, szczególnie kiedy mamy mało miejsca i każdy centymetr się liczy.

No to chyba mamy wymarzony komplet, stół i wygodne krzesła. To teraz tylko piękny obrus, kwiaty, a może zabytkowa zastawa. I co dalej? Czegoś nadal brakuje! Ach tak szczęśliwej rodziny, lub grona sprawdzonych przyjaciół. Musimy pamiętać, że nawet najdroższy stół i krzesła, czy nawet wykwintne dania, nie zastąpią relacji pełnych miłości i przyjaźni! Dbajmy zatem o nie!